W działającym od 2006 roku Muzeum w Legionowie otwarto wystawę poświęconą wojskowej historii Legionowa. Zapraszamy o przeczytania relacji nadesłanej przez Adama Kaczora-Kaczyńskiego.
Adam Kaczor-Kaczyński.
Otwarcie wystawy militariów w legionowskim muzeum
Legionowskie muzeum choć jest placówką niewielką i jedną z najmłodszych w kraju ( powstało w 2006 r. z przekształcenia istniejących od 2001 r. Zbiorów Historycznych Miasta Legionowa ) to jednak działa bardzo prężnie. W ramach stałych ekspozycji zwiedzający mogą obejrzeć min zabytki ukazujące historię legionowskiego garnizonu, przedmioty związane z państwową wytwórnią balonów Aviotex, czy też rzeczy pokazujące codzienne życie mieszkańców na przestrzeni ponad 100 lat istnienia miasta.
twórca i dyrektor muzeum dr. Jacek Szczpański.
27 września oferta muzealna wzbogaciła się o nową stałą wystawę poświęconą historii wojskowej Legionowa i jego najbliższych okolic. Większość eksponatów stanowią przekazane przez eksploratorów przedmioty odnalezione w okolicznych lasach. Oprócz łusek, klamer i guzików w zbiorach muzeum znajdują się również zabytkowe egzemplarze broni. Jednym z cenniejszych eksponatów są unikatowe zdjęcia przedstawiające rosyjskich żołnierzy garnizonu Jabłonna zrobione w początkach XX w. przy pomocy aparatu służącego do wykonywania fotografii lotniczych z balonów.
Wśród zbiorów znajduje się wiele przedmiotów banalnych z punktu widzenia kolekcjonerów militariów, jednak niezwykle ważnych dla lokalnej historii. Są wśród nich min. niemiecka pałatka, na której niesiono zabitego podczas walk powstańczych w Legionowie harcerza Szarych Szeregów, opatrunek osobisty z wykolejonego przez powstańców niemieckiego pociągu sanitarnego, czy też łuski od niemieckiego paka wydobyte z miejsca, w którym w październiku 1944 r. w wyniku zasadzki zniszczono trzy czołgi I brygady pancernej im. Obrońców Westerplatte. Szczególne miejsce zajmują również przedmioty wydobyte w okolicach pierwszego Legionowa – przyfrontowej osady zbudowanej w 1915 r. przez legionistów w pobliżu Kostiuchnówki na Wołyniu.
Wystawie towarzyszy czasowa prezentacja eksponatów pochodzących z magazynów Muzeum Wojska Polskiego. Są wśród nich min. mundury Legionistów, żołnierzy carskich i pruskich. Ciekawostką jest pochodzący z epoki napoleońskiej mudnur gen. Wincentego Krasińskiego – ojca narodowego wieszcza.
Otwarcie wystawy było połączone z prezentacją grup rekonstrukcji historycznej. Niewielkie dioramy przygotowali rekonstruktorzy z „Cytadeli”, „Campusa” i współpracującego na stałe z muzeum „Legionowskiego Klubu Eksploracyjno- Rekonstrukcyjnego”. Szczególne zainteresowanie wśród zwiedzających budziła grupa „Smok” prezentująca tankietkę ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego.
za tankietką od lewej kapitan Stanisław Mandykowski i Jan Wagner
Oprócz atrakcji „duchowych” organizatorzy zapewnili także gorącą strawę w postaci grochówki i herbaty z opalanego węglem samowaru.
Jedynym mankamentem całej imprezy był niezbyt fortunnie dobrany termin ( godzina 14 w dzień roboczy ) i stosunkowo słaba promocja. Gdyby wzorem innych imprez tego typu zorganizować ją w weekend i nieco lepiej rozpropagować, to na pewno udało by się przyciągnąć znacznie więcej osób. Nie mniej jak na debiut w tego typu działalności całość wypadła bardzo dobrze.
Muzeum w Legionowie jest miejscem, które na pewno warto odwiedzić, zwłaszcza że znajduje się zaledwie o 45 minut jazdy autobusem z Warszawy – bezpośrednio przed muzeum znajduje się przystanek linii 801, a w jego pobliżu linii 723.
tekst i zdjęcia Adam Kaczyński
opracowanie : Nietoperz