Galeria jednego powstańca...
Jednym z największych atutów inscenizacji "Reduta PWPW" była profesjonalna filmowa charakteryzacja. Nie bez znaczenia pozostawała również tzw. gra aktorska - czyli między innymi to, że rekonstruktorzy wiedzieli jak mają się zachować. Nie było zbędnych uśmieszków u "poległych" i tym podobnych żenujących zachowań... i uwierzcie nam usmiechający sie "trup" bardziej "załatwia inscenizację " niż nie do końca epokowe okulary u kogoś kto potrafi "zagrać". Na dowód obejrzyjcie sobie zdjęcia , które do tej galerii wrzucił Krzysiek.Koledze we wspólczesnych okularach dajemy "rekonstrukcyjnego" Oskara i polecamy jako wzór do naśladowania!!!!