Około 30 kilometrów na południe od Bornego-Sulinowa ( niem.Gross-Born) w miejscowości Kłomino ( niem.Westfalenhof) latach 30-tych ubiegłego wieku powstała niemiecka jednostka wojskowa.Na przyległym poligonie szkolili się artylerzyści oraz pantzertruppen gen Heintza Guderiana - stąd w 1939 roku ruszyły na podbój Polski pancerne zagony. W 1945 r. terenem zawładnęli rosjanie. po kłomińskich wrzosowiskach zaczęły jeździć radzieckie T34, T54, a w ostatnich latach nawet T72 i T80. W 1992 roku rosjanie odeszli, a w zasadzie uciekli, pozostawiając jednostkę wojskową w stanie nienaruszonym - w magazynach pełne półki części do czołgow - w garażach Uaz-y i Ził-y a w prywatnych mieszkaniach stały nawet telewizory "Rubin". A potem na terenie Kłomińskiego miasteczka i jednostki pojawili się Polacy - szabrownicy i złomiarze - jak teraz w 2004 roku wygląda wojskowe miasteczko - możecie zobaczyć w tej galeri